Autor |
Wiadomość |
papazulu |
Wysłany: Wto 11:07, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
Od Zbycha perę kilometrów było, ale z okna zobaczył i przyjechał jako pierwszy, zanim zdążyliśmy się do sklepu wybrać.
Teraz trochę nauki. Ścierniska są bardzo dobre do lądowania, zwłaszcza, że doskonale widać na nich nierówności terenu. Uważać trzeba już tylko na słupy i inne doskonale widoczne przeszkody. Dość ciekawą rzeczą jest, że obecnie zboża są bardzo wysoko koszone (ponoć nie opłaca się niżej, bo słoma jest niemal bezużyteczna) i już nie odróżniają się tak bardzo wyraźnie z powietrza od nieskoszonych pól. Kolejną pozytywną rzeczą jest, że na ścierniskach nie ma kamieni, bo kombajn jest za drogi, żeby go po kamieniach prowadzić (oczywiście zawsze można mieć pecha, ale nawet na lotnisku można się w końcu rozbić, czego nie życzę).
Tyle opowieści niby nieprzydatnych, a jednak czasem pomocnych.
Pozdrawiam
Łukasz Szymaniak |
|
|
Bartek |
Wysłany: Wto 8:24, 08 Sie 2006 Temat postu: |
|
dobrze że już są ścierniska ... przynajmniej można w miarę pewnie ocenić możliwość bezpiecznego lądowania.
Ale ostatnio jadąc przez Polskę widziałem dużo ściernisk (coś za bardzo je pod kątem przygodnego lądowania oglądam;-)) na których dość nieregularnie leżały rozrzucone bele ze słomą ..i wtedy kicha
fajne fotki - chyba Zbyszkowi pod oknem lądowaście |
|
|
papazulu |
Wysłany: Pon 18:06, 07 Sie 2006 Temat postu: |
|
Pole było tylko jedno, bez przesady.
Dane do katalogu:
Rzgów ul. Łódzka - niestety nie pamiętam na rogu z jaką ulicą. Koordynatów nie mam - brak GPS na pokładzie.
Coż powiedzieć, zapędziliśmy się nieco z wiatrem, że niby jakiś Boeing latał, czy jak. W każdym razie nie udało się nic znaleźć pod chmura na którą się uparliśmy i zamiast szukać gdzie indziej to twardo, a bezskutecznie po właśnie tą chmurą szczęścia szukaliśmy. Na 350m znaleźliśmy niewielkie noszenie nad szklarniami, lecz na 550m nasze szczęście nas wkrótce opuściło i znów znaleźliśmy sie na 350m. Stamtąd pozostało już podejść na wypatrzone ściernisko i tak oto zaliczone zostało pole - pierwsze na naszym Ka-7, pierwsze w historii PSS.
Polecam galerię na naszej stronie http://pss.org.pl
Pozdrawiam
Łukasz Szymaniak |
|
|
Bartek |
Wysłany: Pon 10:15, 07 Sie 2006 Temat postu: jak się latało w weekend 29, 30 lipca? |
|
Łukasz, słyszałem że w polach lądowałeś?
opowiadaj .... bo znajomość pól wokół Łodzi jest cenna |
|
|