papazulu |
Wysłany: Czw 21:54, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
To jeszcze chwile poczekacie, bo ja tu do końca września jestem, a potem... chyba na Żar sobie pojade. Ciekawy jestem tego Jantara, jak to chodzi teraz za windą.
W ogóle temat windy jest też ciekawy. W Łodzi silnik jest na pewno skopany, bo mówię wam, tu 300m za windą to tylko z tylnym wiatrem, a jak z przodu wieje, to czasem windziarz musi zwalniać, bo zgody nie ma powyżej 500m. Mój rekord to 600m, a na Juniorze kolo przy mnie miał 680m i to nie przy huraganie, normalnym czołowym wietrze.
U mnie może być problem, bo padł radar na Rębiechowie i zgody będą problemem, ale nie ma co się załamywać za wczasu. W końcu na 500m też da się latać.
Pozdrawiam
Łukasz Szymaniak |
|
papazulu |
Wysłany: Czw 11:23, 09 Sie 2007 Temat postu: Co w Łodzi słychać? |
|
Cześć,
co słychać w Łodzi? Jakaś cisza na forum zapanowała. Na północy się lata. Co prawda są pewne problemy ruchowe i pogoda nadmorska nie rozpieszcza, ale latanie idzie dość dobrze. Masa szkolących się uczniów i poza tym jest świetnie. Dajcie znać co się dzieje w Łodzi, jak latanie idzie, jak współpraca z lotniskiem no i oczywiście jak zmiany w AŁ wpłynęły na latanie.
Pozdrawiam
Łukasz Szymaniak |
|